Grudzień już do nas zawitał, a ja mam do pokazania LO na bardzo romantycznym papierze i do tego w cieplejszych kolorach :) Bronię się tym samym przed zimnem i wiatrem, rozgrzewam kolorami. Obiecany scrap z tamtego tygodnia, zdjęcie ze zlotu rzeszowskiego (obok mnie sąsiadka z warsztatów Dorota i palec drugiej sąsiadki Madzi), stemple i tekturki Drychy, gesso 13arts, mgiełki domowe. Papier trochę się pofałdował pod wpływem wilgoci, ale sprytne żuczki potrafią sobie z tym poradzić :D
Mam nadzieje że oglądając zdjęcia wytrwacie do końca;)
Dziękuję za Wasze odwiedziny i witam nowych Obserwatorów, milo mi będzie jeśli wpadniecie tu od czasu do czasu. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Aż mi słów brakuje!!! Oj, Kochana masz po prostu mistrza w tych LO ;)
OdpowiedzUsuńcudowny jest!
:)
Aniu dziękuję Ci bardzo:) Podbudowałaś mnie bo w LOsach nie czuję się pewnie.
UsuńPiękna praca ,dziękujemy za udział w wyzwaniu Skarbnicy Pomysłów
OdpowiedzUsuńŚwietny scrap! Papiery Rozalki są śliczne. Moej nadal zapakowane, bo aż żal ciąć :)
OdpowiedzUsuńCzyżby to to LO :) Faktycznie powtórzył nam się jeden z elementów :) Wspaniała kompozycja!!
OdpowiedzUsuńJa już Rozalkę pocięłam :) Jak to zabrzmiało... :)
piękne LO :)
OdpowiedzUsuńświetne
OdpowiedzUsuńoj dzieje się, dzieje :). Takie LO naprawdę tylko dla "unforgettable memories"
OdpowiedzUsuńNiezwykły scrap :)
OdpowiedzUsuń