Najdłuższa majówka za nami:) Pierwszy maj upłyną mi twórczo w przemiłym towarzystwie. Razem z Peninią i Anetą Mencfel, alterowałyśmy pędzle malarskie. Był pogaduchy i pałaszowanie ciasta.
Wspaniałe chwile, chciałoby się takich więcej :)
Pozdrawiam, Totti :)
Zdjęcie zamieszczam dzięki uprzejmości Gosi:) |
super:))
OdpowiedzUsuńByło cudownie:) Musimy częściej się spotykać :))
OdpowiedzUsuńEfekt obłędny, więc spotkanie musiało być fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńale cudeńka powstały...ach...:)
OdpowiedzUsuńFajowskie :)
OdpowiedzUsuńWygląda i brzmi świetnie :)
OdpowiedzUsuń